Maria Lisińska

Z Kresowianie na Śląsku
Wersja z dnia 21:01, 21 sty 2023 autorstwa Psolga (dyskusja | edycje) (Dodano fotografię portretową)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania
Zdjęcie portretowe Marii Lisińskiej
Imię i nazwisko Maria Lisińska
Data i miejsce urodzenia 10.07.1925, Lwów
Data i miejsce śmierci 9.01.1994, Częstochowa
Zawód siostra zakonna, nauczycielka krawiectwa

siostra Daniela, ur. 10.07.1925 r. we Lwowie, zm. 9.01.1994 r. w Częstochowie - lwowianka, sybiraczka, nauczycielka krawiectwa.

Urodziła się w rodzinie Franciszka i Katarzyny z d. Presnal. Ojciec był stolarzem, matka zajmowała się dziećmi i domem. Miała trzech braci: starszego i dwóch młodszych.

W latach 1931–1934 Maria uczęszczała do szkoły podstawowej we Lwowie. W 1934 r. przeniosła się z rodzicami do Łunińca, woj. Brześć n. Bugiem, i tam ukończyła kolejne cztery klasy szkoły podstawowej. Po ukończeniu siódmej klasy w 1938 r. rozpoczęła naukę w Gimnazjum Ogólnokształcącym w Łunińcu, w którym skończyła dwie klasy. Dalszą edukację uniemożliwiła jej trudna sytuacja, w jakiej podczas wojny znalazła się jej rodzina.

W 1939 r. ojciec Marii został powołany do wojska. W 1940 r. starszy brat wyjechał do Lwowa w poszukiwaniu pracy. Maria ze względu na trudne warunki materialne musiała przerwać naukę w gimnazjum i podjąć pracę zarobkową w celu utrzymania rodziny.

Rozłączeni członkowie rodziny próbowali utrzymać ze sobą kontakt. Niestety nie udało się to, gdyż w kwietniu 1940 r. Maria wraz z matką i dwoma młodszymi braćmi została wywieziona do Rosji. Przez cały okres pobytu na zasłaniu, tj. przez sześć lat, nie miała żadnych wiadomości od ojca i starszego brata.

W spisanych później życiorysach Maria – późniejsza s. Daniela – do pobytu na zesłaniu odniosła się tylko w dwóch zdaniach:

Co było z nami w tym czasie trudno opisać. Muszę jednak zaznaczyć, że szczęśliwy powrót zawdzięczamy Opiece Bożej, której to Opiece poleciliśmy się opuszczając dom rodzinny.

Krótkie informacje na ten temat przekazały siostry, z którymi s. Daniela była we wspólnotach i z którymi podczas rozmów dzieliła się swoimi przeżyciami. Z relacji tychże sióstr wynika, że Maria, jej matka i bracia zostali załadowani do bydlęcego wagonu, w którym – w tragicznych warunkach sanitarnych – odbyli podróż do miejsca przeładowania. Tam wysiedli z pociągu i pod gołym niebem oczekiwali na dalszy transport. Po kilkunastu godzinach oczekiwania przyjechały samochody ciężarowe, do których na siłę wpychano zesłańców. Pani Lisińska kurczowo trzymała dzieci przy sobie i tylko dzięki temu nie zostali rozdzieleni. Razem dotarli do miejsca zesłania. Początkowo mieszkali w lepiance, później w pomieszczeniu przy stajniach kołchozowych. Maria zajmowała się m.in. przewożeniem paszy dla zwierząt na saniach zaprzężonych w woły. Zdarzało się, że zwierzęta, brnąc w wielkim śniegu, padały ze zmęczenia. Niekiedy zaskakiwała ją zawieja śnieżna. Wówczas, żeby przetrwać, budowała igloo, gdzie spędzała dzień lub dwa, aż warunki pogodowe pozwoliły jej ruszyć dalej.

Ze świadectw sióstr wynika, że sąsiedzi namawiali Marię i jej bliskich do przyjęcia obywatelstwa ZSRR. Nie zgodzili się na to, dlatego Maria została skierowana do ciężkiej pracy przy torach kolejowych. Miała pracować z kilkoma Kozakami. Bała się ich, ale jeden z nich był dla niej bardzo dobry, bronił jej. Siostra Daniela niejednokrotnie podkreślała, że podczas zesłania odczuwała bliskość i opiekę Matki Najświętszej, a w sposób szczególny w chwilach zagrożenia agresją ze strony mężczyzn, zwłaszcza sowieckich żołnierzy.

Gdy ogłoszono polsko-sowiecką umowę repatriacyjną, ci, którzy zachowali obywatelstwo polskie, mogli wrócić do Polski. Maria była świadkiem wielu tragedii Polaków, którzy przyjęli obce obywatelstwo i nie mogli wrócić do ojczyzny. Jedna z takich kobiet z tego powodu zmarła na serce.

W marcu 1946 r. Lisińscy zostali przywiezieni do Wrocławia. Początkowo zatrzymali się w tamtejszym Państwowym Urzędzie Repatriacyjnym, lecz w niespełna dwa miesiące później przyjechali do Bytomia i zamieszkali przy ul. Szkolnej 3.

Zaraz po powrocie do kraju Maria, jako najstarsza z rodzeństwa, wszczęła poszukiwania ojca i starszego brata. Wkrótce odnalazła brata, który opowiedział, że podczas okupacji udało mu się odnaleźć ojca, z którym zamieszkał w Krakowie. Obaj poszukiwali pozostałych członków rodziny przez Polski Czerwony Krzyż. W 1943 r. otrzymali nieprawdziwą wiadomość o śmierci pani Katarzyny Lisińskiej. Ojciec przejął się tą informacją, rozchorował na serce i po kilku miesiącach zmarł.

Odnalezienie starszego brata, który wziął na siebie obowiązek utrzymania rodziny, było dla Marii wielkim odciążeniem. Dzięki temu mogła m.in. podjąć przerwaną naukę. Z braku odpowiednich warunków nie mogła jednak ukończyć gimnazjum. Na podstawie posiadanych świadectw szkolnych została przyjęta do drugiej klasy Publicznej Średniej Szkoły Zawodowej w Bytomiu w oddziale krawców. Ukończyła ją w czerwcu 1947 r. Następnie przez dwa lata kształciła się w zawodzie krawiectwa damskiego w pracowni sukien i okryć mieszczącej się w Bytomiu przy ul. Piekarskiej 42-4. W lutym 1950 r. złożyła egzamin czeladniczy w Izbie Rzemieślniczej w Katowicach i zdobyła tytuł czeladnika krawiectwa damskiego lekkiego miarowego.

Swoją przyszłość widziała jednak w zgromadzeniu zakonnym. Pisała:

Ponieważ Bóg pozwolił mi przeżyć szczęśliwie ciężkie lata wojny pragnę poświęcić się Jego służbie w życiu zakonnym. Wierzę że jak dotychczas tak i nadal prowadzić mię będzie szczęśliwie przez życie doczesne i dopomoże do osiągnięcia szczęścia Wiecznego.

W tym calu nawiązała kontakt z Siostrami Opatrzności Bożej, których korzenie sięgały Lwowa, a które w Bytomiu przy ul. Poznańskiej 51 (potem Strzelców Bytomskich 51) od 1945 r. prowadziły Zakład Dobrego Pasterza. Maria skierowała listowną prośbę o przyjęcie do Zgromadzenia. Do przełożonej generalnej M. Moniki (Stanisławy) Skrzyszowskiej pisała m.in.

Będąc na obczyźnie odczuwałam nieustanną pomoc Bożą a silna wiara w Opatrzność pozwoliła mi wytrwać i wrócić. Ilekroć upadałam pod ciężarem krzyża Pan Bóg pomagał mi podnieść się i nieść go dalej. Na każdym kroku czułam wyraźną Opiekę Opatrzności Bożej, dlatego pragnę poświęcić się Bogu w życiu zakonnym.

Prośba została rozpatrzona pozytywnie i 24 grudnia 1949 r. Maria została przyjęta do Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej. Pierwszy etap formacji – postulat – odbywała w Zakładzie Dobrego Pasterza w Bytomiu. 8 grudnia 1950 r. odbyły się jej obłóczyny w domu generalnym w Przemyślu. Do 1954 r. posługiwała w przemyskiej pracowni krawieckiej. W tym czasie, 7 grudnia 1952 r., złożyła profesję czasową. Profesję wieczystą złożyła 31 lipca 1958 r.

W sierpniu 1954 r. przyjechała ponownie do Bytomia (w 1950 r. prowadzony przez Zgromadzenie ośrodek przeszedł pod kuratelę „Caritas” i został przemianowany na Zakład Wychowawczy „Caritas” w Bytomiu), gdzie pracowała w charakterze wychowawczyni oraz doskonaliła się w swoim zawodzie. W 1959 r. w Izbie Rzemieślniczej w Katowicach zdała egzamin mistrzowski i zdobyła tytuł Mistrza Krawiectwa Damskiego Miarowego Lekkiego. Od tegoż roku prowadziła klasę dziewcząt w Zakładzie Wychowawczym jako instruktorka krawiectwa.

Po upaństwowieniu zakładu w 1962 r. s. Daniela pozostała w Bytomiu i pracowała jako krawcowa w mieście. W l. 1964–1966 sprawowała funkcję przełożonej wspólnoty. Następnie wyjechała do Konina, gdzie w l. 1966–1971 pełniła te same obowiązki: krawcowej i przełożonej. Kolejną placówką, na którą została skierowana przez władze zakonne, był Wodzisław Śląski. Siostra Daniela kierowała tam pracą w szwalni w l. 1971–1983. W tym czasie przeszła na wcześniejszą emeryturę.

W 1983 r. po raz kolejny wyjechała do Bytomia. Mieszkała z siostrami przy ul. Jagiellońskiej 31/1. Władze miasta wyznaczyły to miejsce jako mieszkanie zastępcze za budynek przy ul. Strzelców Bytomskich 51, który przeznaczono na rozbiórkę (wyburzono go w 1979 r.). S. Daniela pełniła funkcję przełożonej wspólnoty. Razem z s. Justyną Kiernoz przez trzy lata żyła w skromnych warunkach, utrzymując się z pracy własnych rąk. Wobec braku perspektyw rozwoju Zgromadzenie zlikwidowało tę placówkę w 1986 r.

Siostra Daniela wyjechała do wspólnoty w Koninie przy ul. Obrońców Westerplatte 2. Do 1989 r. sprawowała funkcję przełożonej. Po złożeniu przełożeństwa przebywała w Koninie jako emerytka aż do likwidacji placówki w 1991 r. Następnie wyjechała do Częstochowy.

Stan jej zdrowia stale się pogarszał. Zmarła 9 stycznia 1994 r. w Niedzielę Chrztu Pańskiego Częstochowie. Została pochowana na tamtejszym cmentarzu św. Rocha.

Bibliografia podmiotowa

Maria s. Daniela Lisińska; Życiorys 1; w: Teczka personalna s. Daniela Lisińska, ASOB.

Maria s. Daniela Lisińska; Życiorys 2; w: Teczka personalna s. Daniela Lisińska, ASOB.

A. M. Jakubiec s., Krótki życiorys Siostry Danieli Lisińskiej, w: Teczka personalna s. Danieli Lisińskiej, ASOB.

Bibliografia przedmiotowa

J. S. Moskwa s., E. M. Albiniak s., Dzieje Zgromadzenia Sióstr Opatrzności Bożej w latach 1945–1988, Przemyśl, 1994.

Katalog Sióstr Opatrzności Bożej od 1856 r. do 1954 r., ASOB.

Protokóły Egzaminów Kanonicznych przed obłóczynami, przed profesją czasową i wieczystą od 7 grudnia 1913 r. do 28 czerwca 1958 r., ASOB.

Bytom 1945–1983, ASOB.

s. Wirginia Kazana, ASOB.

Autor hasła

Marta s. Wenancja Jednac (CSDP)