Zbigniew Klimczak
ur. 28.01.1933 r. w Kolonia Wygadanka k. Łucka w obwodzie wołyńskim (obecnie Ukraina) – chemik, krajoznawca, tancerz.
Imię i nazwisko | Zbigniew Klimczak |
Data i miejsce urodzenia | 28.01.1933, Kolonia Wygadanka |
Zawód | chemik, tancerz |
Zbigniew Klimczak pochodził z rodziny ziemiańskiej. Ojciec Adam (ur. 20.12.1891 r. w Starej Wsi pow. Biłgoraj, woj. lubelskie, zm. 28.09.1976 r. w Opolu) – aktywny działacz Związku Strzeleckiego. Po wojnie pracował w Zarządzie Wodnym w Opolu. Matka Franciszka zd. Bednarczuk (ur. 29.03.1908 r w Teodorówce, zm. 01.11.1977 r. w Opolu). Zbigniew miał czworo rodzeństwa: siostry Danutę i Helenę oraz braci Zenona i Edwarda. Rodzina Klimczaków mieszkała w kolonii osadniczej Wygadanka na przedmieściu Łucka na Wołyniu, Był to teren bardzo ciężkich zmagań bojowych Rosjan z Austriakami podczas I wojny światowej. Podczas II wojny światowej historia się powtórzyła. Gdy do Wygadanki wkroczyła Armia Czerwona, Ukraińcy witali wojska bolszewickie jako wyzwolicieli. W marcu 1940 r. rozpoczęto wywozić na Sybir polskich osadników, w pierwszym rzędzie tych, którzy byli w Legionach Polskich. Gdy Wygadankę zajęli Niemcy zaczął się terror ze strony banderowców (członkowie frakcji rewolucyjnej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów). Dzięki zaprzyjaźnionemu Ukraińcowi udało się Rodzinie Klimczaków uciec do Łucka, który w tym czasie z miasta 40 tysięcznego, stał się 300 tysięcznym. Gdy w 1944 r wkroczyła ponownie Armia Czerwona – rodzina Klimczaków wraz z sąsiadami z Wygadanki opuściła 15.09.1945 r. Wołyń na zawsze. Jechali z krótszymi i dłuższymi przerwami przez niemal całą Polskę, aż trafili na Śląsk do Opola. Brat Edward został przed wyjazdem rodziny zabrany przez Sowietów do Czelabińska na Uralu. Ledwo przeżył zesłanie i przyjechał po wojnie do Polski, dzięki staraniom ojca. Siostra Danuta i brat Zenon byli podczas wojny przy rodzicach w Łucku.
Z.K. uczęszczał w Opolu do Technikum Chemicznego, które ukończył w 1948 r. Podczas nauki pomagał w utrzymaniu rodziców i rodzeństwa sprzedając pieczywo i kawę podróżnym na peronie dworca kolejowego w Opolu. Jeździł również jako tragarz – wózkarz, przewożąc spod dworca rzeczy podróżnych. W tym czasie przed dworcem czekało na podróżnych kilku wózkarzy, jedna dorożka konna oraz wóz konny na większy bagaż. W latach 1953–1956 służył w Wojsku Polskim w Chełmie Lubelskim w Wojskach Ochrony Pogranicza. Przez pewien okres służby wojskowej przebywał w Sztabie WOP w Warszawie i śpiewał w chórze Wojska Polskiego w Korpusie Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Po odbyciu zasadniczej służby wojskowej pracował przez cztery lata jako inspektor bhp w Hucie Łabędy w Gliwicach, gdzie produkowano czołgi i sprzęt wojskowy, dojeżdżał codziennie z Opola. Gdy tworzona była w Opolu, przy ul. Oleskiej, Okręgowa Stacja Chemiczno-Rolnicza, pracował organizacyjnie przy zakładaniu tej placówki. Związał się zawodowo z laboratorium chemicznym i pracownią gleboznawczą w Opolu. Pracował tam aż do emerytury w 2004 r. – jako specjalista gleboznawca. Przez pewien okres należał też do grupy tancerzy Zespołu Pieśni i Tańca „Opole”. Gnany chęcią poznawania świata odbył wiele podróży, wędrując głównie pieszo po górach.
Dwukrotnie był żonaty. Z pierwszą żoną Haliną z d. Babul ma syna Andrzeja, a z drugą Elżbietą z d. Prostak córkę Martę.
Rodzice i rodzeństwo: Zenon, Edward, Helena i Danuta zmarli w Opolu i pochowani zostali na cmentarzu w Opolu na Półwsi. Zbigniew jest ostatnim żyjącym z rodzeństwa, Od sześciu lat mieszka w Domu Złotej Jesieni w Opolu.
Bibliografia przedmiotowa
Nicieja S.S., Kresowa Atlantyda. Historia i mitologia miast kresowych, t. 8: Łuck, Kiwerce, Przebraże, Kołki, Hołoby, Trochenbrod-Zofiówka, Wygadanka, Opole 2016, s. 204-208.
Autor hasła
Jerzy Hubicki [lipiec 2022 r.]