Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach

Z Kresowianie na Śląsku
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

jest największą sceną dramatyczną na Górnym Śląsku. Aktorzy polscy grają w nim od 1922 roku, kiedy Katowice znalazły się granicach państwa polskiego.

W latach 1922-1936 nosił nazwę „Teatr Polski”, a od 1936 r. został przemianowany na „Teatr im. Stanisława Wyspiańskiego”. Po II wojnie światowej, wraz z przybyciem ze Lwowa do Katowic „Państwowego Polskiego Teatru Dramatycznego”, nazwa teatru katowickiego kolejny raz uległa zmianie. Ekspatriowany zespół lwowski (kierowany prze Bronisława Dąbrowskiego) od pierwszych dni przyjazdu na Śląsk potocznie nazywany był teatrem lwowskim. Dlatego, dla zatarcia informacji o jego pochodzeniu, ówczesne władze dodały przymiotnik „śląski” i odtąd na afiszach (po raz pierwszy przy premierze Wesela Wyspiańskiego, 6.10.1945 r.) znajduje się nazwa: „Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego”. Na formowanie się po wojnie wspólnotowego charakteru teatru polskiego w Katowicach, poza uwarunkowaniami politycznymi i śląską tradycją teatralną, znaczący wpływ miał fakt przesiedlenia na Śląsk wybitnych artystów lwowskich. Nowa nazwa teatru, będąca synonimem zwycięstwa, jest więc także pokłosiem dramatu zwyciężonych. U jej genezy tkwią bowiem tragiczne kresowe doświadczenia.

Decyzja o przesiedleniu latem 1945 r. wraz z rodzinami ponad stuosobowego zespołu teatralnego ze Lwowa do Katowic wymagała przezwyciężenia dramatycznego dylematu związanego z opuszczeniem na zawsze rodzinnego domu. Wyjazd ze Lwowa okupiony był cierpieniem i goryczą utraty ukochanego miasta, w murach którego pozostawały wspomnienia dzieciństwa i groby najbliższych. Członkowie teatru lwowskiego, jak i wszyscy ekspatrianci opuszczając Lwów, decydowali się na tułaczy los i utratę materialnego dorobku życia. Początkowo była możliwość jedynie indywidualnych wyjazdów. Tymczasem, mianowanemu przez władze ukraińskie w lipcu 1944 r. na stanowisko kierownika artystycznego i dyrektora teatru lwowskiego Dąbrowskiemu zależało przede wszystkim na tym, aby ocalić i nie zaprzepaścić wypracowanego w sezonie 1944/1945 dorobku oraz uchronić zespół przed  rozproszeniem. Zabiegał też o to, aby zabrać bogatą i bezcenną dla kultury polskiej bibliotekę teatralną, sięgającą początków XIX stulecia, a przy okazji także dekoracje, kostiumy, peruki, narzędzia pracy i rekwizyty potrzebne do  uruchomienia teatru w Katowicach. Dzięki zorganizowaniu specjalnego transportu kolejowego, członkowie zespołu mieli możliwość zabrania ze sobą także większego bagażu prywatnego. Przyjechali do Katowic 28 sierpnia 1945 r. po dwudziestu godzinach jazdy pociągiem. Władze śląskie zobowiązały się zapewnić zespołowi odpowiednie warunki lokalowe i materialne. Lwowiakom brakowało na początku przede wszystkim mieszkań. W pierwszych dniach pobytu w Katowicach rozlokowali się w teatrze, w jego pomieszczeniach gospodarczych i technicznych, salach prób, garderobach, w kulisach sceny i lożach. Z czasem dopiero przydzielono im skromne mieszkania, zasiedlane niejednokrotnie przez kilka rodzin.

Przesiedlenie zespołu lwowskiego do Katowic sprawiło, że Teatr Śląski w 1945 r. stał się spadkobiercą utraconego na Kresach polskiego dziedzictwa. W  powiązaniu z zespołem katowickim (za dyrekcji Karola Adwentowicza i Wilama Horzycy) był jednym z największych teatrów w powojennej Polsce. Łącznie zatrudniał około 150 osób. Za jego sprawą życie artystyczne miasta znacznie się ożywiło. Sam lwowski zespół artystyczno-kierowniczy liczył 14 osób. W jego składzie, obok dyrektora Dąbrowskiego, była nie tylko grupa uzdolnionych reżyserów: Stanisława Perzanowska, Maryna Broniewska, Aleksander Bardini i Edward Żytecki, ale i plastycy: Stanisław Tenerowicz i Jan Dutkiewicz. Ponadto na liście pracowników Teatru Śląskiego w listopadzie 1945 r. odnajdujemy występującego w tzw. kwartecie wokalnym późniejszego znakomitego śpiewaka operowego Andrzeja Hiolskiego oraz prozaika Aleksandra Baumgardtena. Trzon zespołu tworzyło 50 aktorów, w tym wiele indywidualności występujących na scenie lwowskiej w sezonie 1944/1945, na czele ze Stefanią Michnowską, Teresą Suchecką, Ireną Tomaszewską, Zdzisławą Życzkowską, Marianem Bieleckim, Romanem Hierowskim, Józefem Leliwą, Kazimierzem Lewickim, Piotrem Połońskim, Tadeuszem Surową, Tadeuszem Woźniakiem i Alfredem Szymańskim. Zespół posiadał ponadto 20-osobową orkiestrę pod kierownictwem doskonałego dyrygenta Filharmonii Lwowskiej Witolda Krzemieńskiego i liczące łącznie około 80 osób pozostałe zespoły: techniczny, gospodarczy i administracyjny. Zespół ten stał sie nośnikiem pamięci, źródłem narodzin nowej śląsko-lwowskiej mitologii teatralnej.

Dąbrowski na początku sezonu 1945/46 wystawił siedem sztuk przygotowanych jeszcze we Lwowie. Poza Weselem Wyspiańskiego, zagrano pierwszą na scenach polskich sztuką radziecką Misja Mr Perkinsa do kraju bolszewików Aleksandra Kornijczuka, a następnie zaprezentowano Stary dzwon Jana Brzozy (podejmujący temat II wojny światowej) oraz Wieczór Trzech Króli Szekspira, w reżyserii dyrektora Dąbrowskiego, scenografii Stanisława Jarockiego, z muzyką Witolda Krzemieńskiego. Krytyka teatralna spektakl ten sytuowała, obok łódzkiej Elektry Jeana Giraudoux w reżyserii Edmunda Wiercińskiego, na drugim miejscu wśród najwybitniejszych osiągnięć sezonu w teatrach polskich. Do najciekawszych sukcesów aktorskich widowiska zaliczono postaci Błazna w wykonaniu Tadeusza Surowy i Andrzeja Chudogęby w interpretacji Tadeusza Konrada.

W pierwszym katowickim sezonie lwowskiego zespołu Dąbrowskiego uwagę zwracała ponadto komedia Michała Bałuckiego Dom otwarty w reżyserii Aleksandra Bardiniego. Satyrycznie uformowane postaci zaprezentowano jako karykatury minionej epoki. Ich stylowe stroje, w opracowaniu Władysława Daszewskiego, były przede wszystkim dowcipne, a indywidualizm bohaterów sprawiał, że każdy z nich miał swoją własną, małą  indywidualność. Pozostałe przedstawienia tego sezonu, komedia muzyczna Władysława Krzemińskiego według Paula Armounda i Leopolda Marchanda Krawiec w zamku oraz komedyjka Barry Connersa Roxy, były przykładem  lekkiej muzy, przygotowanej z myślą o sezonie letnim.

Osobnym zjawiskiem w tym czasie była działalność Małej Sceny Teatru Śląskiego z widownią liczącą 64 miejsca. Usytuowana na I piętrze przy ul. Wieczorka 4 (obecnie ul. Staromiejska), została otwarta w maju 1946 r. Początkowo była przeznaczona do realizacji wyłącznie współczesnego repertuaru polskiego i europejskiego. Doświadczenia pierwszych premier sprawiły jednak, że wycofano się z tego pomysłu i w drugim sezonie Dąbrowskiego na Małej Scenie był już realizowany bez ograniczeń pełny repertuar dramaturgii polskiej i powszechnej.

Charakteryzując pracę Teatru Śląskiego w drugim sezonie dyrekcji Dąbrowskiego, należy podkreślić, że starał się on tak kształtować profil sceny, aby zachowując formę teatru repertuarowego, wypracować własne, odrębne oblicze artystyczne. W pracy tej da się wyodrębnić zasadniczo trzy główne nurty zainteresowań repertuarowych. Pierwszy dotyczył próby stworzenia stylu realizacji polskiej komedii obyczajowej. W założeniach teoretycznych styl ten miał charakteryzować się daleką od realizmu umownością, żartem i groteską. Stąd też wielość materiału komediowego, czego przykładem były: Mąż i żona A. Fredry w reżyserii Władysława Krzemińskiego, Grube ryby M. Bałuckiego w reżyserii Jerzego Leszczyńskiego, Pan Jowialski A. Fredry w reżyserii Henryka Szletyńskiego, Rozbitki J. Blizińskiego w reżyserii Janusza Warneckiego oraz Szczęście Frania W. Perzyńskiego w reżyserii Edwarda Żyteckiego z młodym Tadeuszem Łomnickim w roli tytułowej.

Z kolei nurt drugi dotyczył bezpośrednio współczesnej dramaturgii. Ówczesny kierownik literacki teatru Ludwik Hieronim Morstin, wypowiadając się na ten temat, pisał [Cyt.:] -  „Będąc niejako ze szkoły Osterwy, jako kierownik literacki uważałem, że moim obowiązkiem w pierwszym rzędzie jest popierać twórczość rodzimą”. O tym, że postulat ten realizowany był z pełnym oddaniem, świadczy sześć współczesnych premier w sezonie 1946/1947, w tym znakomicie zrealizowane Dwa teatry J. Szaniawskiego w reżyserii Edmunda Wiercińskiego i scenografii Andrzeja Pronaszki, przyjmowane jako próba rozrachunku z tragedią powstania warszawskiego. I choć przedstawienie miało znakomite recenzje, to pojawiały się głosy, że [Cyt.:] - „problematyka tego bezsprzecznie najlepszego utworu Szaniawskiego musi wywołać gwałtowny sprzeciw, powiedziałbym, że jest społecznie szkodliwa” [W. Warecki, Zły czar, „Trybuna Robotnicza” 1947, nr 39, s. 3].

Tego rodzaju opinie nie dotyczyły zazwyczaj klasycznego repertuaru europejskiego. Ogólnie można stwierdzić, że nurt wielkiej klasyki europejskiej był trzecim i głównym kręgiem zainteresowań repertuarowych Dąbrowskiego. Niestety nie udało się już wprowadzić do repertuaru wielkiej literatury romantycznej i neoromantycznej. Mimo to w widowiskach Dąbrowskiego odnajdujemy rozmach, barwę i ruch spektakli schillerowskich.

Efektem pracy lwowskiego zespołu teatralnego w pierwszych powojennych latach było stworzenie w Katowicach jednego z najambitniejszych teatrów w Polsce. Na przedstawienia organizowane były zbiorowe wyjazdy autokarowe nawet z Krakowa. Niestety w 1947 r. nastąpiła zmiana dyrekcji, Dąbrowski odszedł do Teatru im. J. Słowackiego w Krakowie.  Katowice opuściła także część renomowanych artystów lwowskich i zespół uległ rozproszeniu.  Ci co zostali pracowali pod kierunkiem  Mariana Sobańskiego, pełniącego funkcje zastępcy dyrektora teatru. W kraju dochodziło do wielu negatywnych zmian, narastały tendencje centralistyczne i coraz głośniej upominano się o sztukę politycznie zaangażowaną.

Z zespołu lwowskiego w 1947 r. prawie w całości pozostał zespół techniczny, na czele z wpływowym charakteryzatorem lwowskim, „królem” i „cesarzem” perukarzy, „alfą i omegą  zakulisowego życia teatralnego” Teatru Śląskiego w latach 1945-1952 Tomaszem Rzeszutko oraz utalentowanym artystą fotografem teatralnym Bronisławem Stapińskim (1913-1994). Zdjęcia tego ostatniego, dokumentujące pracę teatru, cechował szczególny rodzaj wrażliwości estetycznej. W swoich technicznie nienagannych fotografiach autor umiejętnie wydobywał walory psychologiczne postaci, a w scenach zbiorowych istniejącą dramaturgię sytuacji. W Katowicach do końca życia pozostał także scenograf, późniejszy profesor ASP w Katowicach Jan Dutkiewicz (1911-1985) oraz aktor, reżyser i pedagog Edward Żytecki (1893-1982), a także kilkunastoosobowa grupa utalentowanych aktorów lwowskich na czele z Janiną Burke-Bielecką (1918-1982), Michaliną Dąbrowską (1906-2004), Eugenią Kwiatkiewiczową (1881-1965), Stefanią Michnowską (1881–1962), Ireną Tomaszewską (1911-1963), Jerzym Bieleckim (1922-2010), Marianem Bieleckim (1875-1959), Romualdem Bojanowskim (1886-1970), Władysławem Brochwiczem (1901-1958), tancerzem, baletmistrzem i pedagogiem Tadeuszem Burke (1903-1983), Romanem Hierowskim (1894-1974), Kazimierzem Lewickim (1883-1962), aktorem i radiowcem Zbisławem Pelc-Ichniowskim (1912-1969), Piotrem Połońskim (1901-1979) i Zygmuntem Wilczkowskim (1877-1964). Większość z nich do końca pozostała w Katowicach i tu zmarła.

Pracując w teatrze katowickim, zostawili nie tylko trwały ślad wielowiekowej lwowskiej tradycji, ale i zredefiniowali dotychczasowy charakter górnośląskiej Melpomeny, wzbogacając go o mit wspólnotowy. Przesiedleni na teren Górnego Śląska, utrwalali wśród Ślązaków poczucie wspólnoty narodowej. Wychowani na znakomitych wzorach artystycznych teatru lwowskiego dwudziestolecia międzywojennego, z powodzeniem uprawiali grę zespołową. Wierni realistycznej szkole prezentacji postaci scenicznych, środki wyrazu podporządkowywali idei opracowywanego dzieła literackiego, nadając widowiskom Teatru Śląskiego walor psychologicznej głębi. Wielu z nich należało przez długie lata do ulubieńców widowni katowickiej i pod ich predyspozycje psychofizyczne planowany był repertuar. Swoje występy na scenie śląskiej w większości zakończyli w latach siedemdziesiątych XX w. Współcześnie powojenną tradycję artystów lwowskich od kilkudziesięciu lat na scenie katowickiej kontynuuje utalentowane małżeństwo urodzonych w latach powojennych we Lwowie aktorów – Bogumiła Murzyńska i Jerzy Głybin.

Bibliografia

Dąbrowski B., Na deskach świat oznaczających, t. 1 i 2, Kraków 1977 i 1978.

Linert A., Lwowskie wznowienia w pierwszym sezonie Bronisława Dąbrowskiego w Teatrze Śląskim im. Stanisława Wyspiańskiego, [W:] Studia i materiały z dziejów województwa katowickiego w Polsce Ludowej, t. 9, pod red. H. Rechowicza, Katowice 1975, s.  64 -130.

Linert A., Powojenny sezon Państwowego Polskiego Teatru Dramatycznego we Lwowie, „Pamiętnik Teatralny” 1974, nr 3-4, s. 476 – 488.

Linert A., Teatr Śląski im. Stanisława Wyspiańskiego 1949 -1992. Katowice 1998.

Linert A., Śląskie sezony. Teatr Katowic 1907-2012, Katowice 2012.

Maresz B., Biblioteka Teatru Lwowskiego. Inwentarz kolekcji egzemplarzy teatralnych (rękopisów, maszynopisów i druków) ze zbiorów Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Cz. 1 sygnatury BTLw 1 - BTLw 1500, Katowice 2004

Maresz B., Biblioteka Teatru Lwowskiego. Inwentarz kolekcji egzemplarzy teatralnych (rękopisów, maszynopisów i druków) ze zbiorów Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Cz. 2 sygnatury BTLw 1501 - BTLw 3200. Katowice 2011. Maresz B., Musialik A., Solarz L., Biblioteka Teatru Lwowskiego. Inwentarz kolekcji egzemplarzy teatralnych (rękopisów, maszynopisów i druków) ze zbiorów Biblioteki Śląskiej w Katowicach. Cz. 3, Sygnatury BTLw 3201 - BTLw 5987, Katowice 2019.

Morstin L. H., Moje przygody teatralne, Warszawa 1961.

50 lat Teatru Śląskiego im. Stanisława Wyspiańskiego w Katowicach, red. Z. J. Nowak, Katowice 1976.

Pronaszko A., Mój życiorys artystyczny, „Pamiętnik Teatralny” 1964, z.1, s. 28-33.

Wydrzyński A., Pamięć teatru, Stalinogród (Katowice) 1956.

Autor hasła

Andrzej Linert [październik 2022 r.]