Tadeusz Bednarczuk

Z Kresowianie na Śląsku
Przejdź do nawigacji Przejdź do wyszukiwania

ur. 1931 r., w  Grabowcu k. Tarnopola (obecnie Ukraina) zm. 12.07.2012 r., w Brzegu – organizator szkolnictwa rolniczego, dziennikarz.

Imię i nazwisko Tadeusz Bednarczuk
Data i miejsce urodzenia 1931, Grabowiec
Data i miejsce śmierci 12.07.2012, Brzeg
Zawód dziennikarz

Tadeusz Bednarczuk urodził się w rodzinie wiejskiej, jako drugi syn Jana i Julii Bednarczyków. W Grabowcu spędził dzieciństwo, edukację rozpoczął w 1938 r., a kiedy do miasta weszli Sowieci był w II klasie. Radziecka władza cofnęła uczniów do klasy I. Przeżył okupację radziecką i niemiecką, a także falę mordów dokonywanych przez ukraińskich nacjonalistów. Rozpoczął się czas kolektywizacji gospodarstw. Rodzina utraciła ziemię, cierpiała głód. Dziadek Antoni został aresztowany i zamordowany przez NKWD. Pod okupacja niemiecką warunki nauki w szkołach były bardzo trudne.

W pomieszczeniach nie było ławek, tablicy krzeseł. Siedzieliśmy na glinianej podłodze. Rzadko chodziłem na lekcje. [Na Tarnopolszczyżnie..., s. 240].

Rodzice oraz brat Zbyszek zostali zaprzysiężeni jako żołnierze Armii Krajowej. W tym czasie wzmogła się aktywność nacjonalistów ukraińskich. Członkowie UPA mordowali okoliczną ludność polską. Z ich rąk zginął w dzień zaduszny 1943 r. proboszcz z parafii Baworów ks. Karol Procyk. Rodzina Bednarczyków straciła wszystkie zabudowania gospodarcze i mieszkalne. Jesienią 1944 r. nasiliły się ataki banderowców na Polaków. Rodzina musiała się ukrywać. W 1945 r. zaczęły się wyjazdy na zachód.

25 maja ojciec dostał od tarnopolskiego urzędu repatriacyjnego przepustkę. Mogliśmy jechać. Z rodzicami, babcią, wujenką Marysią i dwiema krowami zapakowaliśmy się do wagonu i ruszyliśmy na Zachód. Transport po trzech dniach dotarł do Groszowic pod Opolem. Wszystkich wyprowadzono ze składu i pozostawiono na pastwę losu. Przesiedzieliśmy pod prymitywnym daszkiem cały miesiąc”. [Na  Tarnopolszczyżnie.., s. 242.]

Początkowo mieszkali w Dziedzicach k. Namysłowa, gdzie dostali 7 hektarów ziemi i mały domek.  T. B.  uczęszczał do szkoły podstawowej, następnie do Liceum Ogólnokształcącego, a potem do Technikum Ekonomicznego w Namysłowie.    Po złożeniu egzaminu dojrzałości w 1952 r. rozpoczął studia polonistyczne w Wyższej Szkole Pedagogicznej we Wrocławiu, uczelnię tę – ku całkowitemu zaskoczeniu studentów – w 1954 r. przeniesiono do Opola. O tym wydarzeniu tak pisał:

...Głośno o tych przenosinach zrobiło się wiosną 1954. Początkowo traktowaliśmy to jak złośliwą plotkę. Bo czymże w porównaniu z akademickim, wręcz mitycznym Wrocławiem było małe, prowincjonalne Opole? Te przenosiny wydawały się nam nieporozumieniem…

W 1956 r. uzyskał dyplom magistra filologii, na podstawie pracy o życiu i twórczości Jakuba Kani. Był to pierwszy dyplom magisterski w historii Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Opolu. W tym miejscu trzeba przypomnieć ważne słowa pierwszego – z wyboru – rektora Uniwersytetu Opolskiego prof. dr hab. Franciszka Marka:

To profesorowie wrocławscy, przeważnie lwowskiego pochodzenia, założyli także wyższą Szkołę Pedagogiczną, która przeniesiona została w 1954 r. do Opola, a po czterdziestu latach awansowała do rangi Uniwersytetu Opolskiego…

Bezpośrednio po studiach podjął pracę nauczycielską, przez cały okres kariery pedagogicznej związany był z oświatą rolniczą województwa opolskiego, był nauczycielem w Zespołach Szkół Rolniczych w: Grodkowie, Polanowicach i Oleśnie. Na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych XX w. - w Zespole Szkół Rolniczych w Żłobiźnie k. Brzegu. Ze wzruszeniem wspominają go wychowankowie:

był wspaniałym polonistą, uczył szacunku do narodowej polskiej literatury, szacunku dla słowa…

Wspólnie z żoną Łucją przygotował na sześćdziesięciolecie zespołu Szkół Rolniczych w Oleśnie monografię placówki. W 1972 r. podjął pracę dziennikarską w „Trybunie Opolskiej” (potem „Nowej Trybunie Opolskiej”), w dzienniku szefował działowi zajmującemu się problematyką oświatową i kulturalną, współpracował także z prasą lokalną. Był współzałożycielem „Gazety Brzeskiej”, publikował także na łamach „Magazynu Brzeskiego” i „Panoramy Powiatu”. Przez pewien czas był redaktorem naczelnym  kwartalnika „Ziemia Brzeska” (1999 r.). Pisał m.in. na tematy kresowe, które były mu szczególnie bliskie.

Ostatnie dwadzieścia lat swojego życia poświęcił pisarstwu, dzięki któremu ocalił i utrwalił bezcenne wspomnienia z dawnych Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej. Do najważniejszych jego prac zaliczyć należy: „Był taki czas Brzeg 2000), „Szumi pamięci wiatr” (Brzeg 2003), „Kresy. Czas wygnania i zagłady” (Brzeg 2006),”Tarnopolskie rachunki krzywd” (Brzeg 2009). Tymi książkami spłacał dług wdzięczności krajowi lat dziecinnych. Publikował także na łamach czasopism kresowych.

Związany przez swoją młodość i całe dorosłe życie z Śląskiem, z właściwą sobie pasją przywracał pamięć o jego przeszłości. We współdziałaniu z Instytutem Śląskim w Opolu opublikował m. in.: „Jakub Kania. Moje wspomnienia” (1968 r.), „Olescy powstańcy” (1968 r.), „Polski Król z Matecznika” (1970 r.), „Nasze Olesno” (2006 r.), „Ksiądz Prałat Makarski” (2006 r.), „Brzeżanie” (współautor) (2008 r.). Powszechnie lubiany, za swoją niezwykłą serdeczność i otwartość, był uznanym autorytetem w każdym środowisku, w którym przyszło mu działać. Swoim przykładem i entuzjazmem zachęcał wszystkich do tego, by każdą działalność dla dobra drugich traktować w kategoriach odpowiedzialnej służby społecznej.

Po latach wspominał:

Moje losy obrazują dolę całego mojego pokolenia, któremu dzieciństwo zabrała wojna, a młode charaktery kształtowała obca ideologia. Niejednokrotnie nie można było się jej przeciwstawić… [Na Tarnopolszczyżnie.., s. 244].

Odznaczony: Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, Medalem Komisji Edukacji Narodowej, Złotą Odznaką Zasłużonego Działacza Kultury, Złotą Odznaką Towarzystwa Przyjaciół Dzieci. Otrzymał Nagrodę Marszałka Województwa Opolskiego. W 2010 r. społeczność miasta Brzegu nadała Mu tytuł „Człowieka Roku” i przyznała najwyższy lokalny laur „Złote Kotwice’. Żegnając na Cmentarzu Komunalnym w Brzegu odchodzącego na Wieczną Służbę Tadeusza Bednarczuka, burmistrz miasta Tadeusz Huciński powiedział:

Zmarły był zasłużonym brzeżaninem, dziennikarzem, pedagogiem, wychowawcą młodzieży i społecznikiem. Osobą, która ze swojej pasji uczyniła życiową misję, wzbogacają dorobek Brzegu i całego regionu, człowiekiem z którego twórczości czerpać będą przyszłe pokolenia…

Spoczął na cmentarzu w Brzegu.

Bibliografia podmiotowa

Bednarczuk T., Jakub Kania – Moje wspomnienia,  Opole 1968.

Bednarczuk T. ,Olescy Powstańcy,  Opole – Olesno 1968.

Bednarczuk T., Był taki czas, Brzeg 2000.

Bednarczuk T ., Szumi pamięci wiatr, Brzeg – Wrocław 2003.

Bednarczuk T., Polski król z matecznika, Opole 2005.

Bednarczuk T., Nasze Olesno,  Brzeg – Olesno 2006.

Bednarczuk T., Brzeżanie, Opole  2008.

Bednarczuk T., Ksiądz prałat Kazimierz Makarski, Brzeg 2008.

Bednarczuk T., Gmina Lubsza Ich ojczyzną, Brzeg – Lubsza 2009.

Bednarczuk T., Tarnopolskie rachunki krzywd,  Brzeg 2009.

Bednarczuk T., Kresy. Czas zagłady i wygnania, Brzeg 2011.

Bednarczuk T., Na Tarnopolszczyżnie zostawiłem swoje serce i dusze, [w:] Kresowianie na Śląsku Opolskim, red. M. Kalczyńska, Opole 2011, s.239-222.

Bibliografia przedmiotowa

Duda J., Kronikarz kresowych losów,  „Biuletyn Informacyjny TML i KPW, Oddział  Stołeczny” 2012, nr 66, s. 21.

Duda J., ŚP. Tadeusz Bednarczuk, „ Semper Fidelis” 2012, nr.  4, s. 60.

Stankiewicz B., Magister numer jeden, „Indeks” 2003, nr 7-8, s. 72-76.

https://brzeg.pl/aktualnosci/2714-zmarl-tadeusz-bednarczuk-zasluzony-brzezanin-spolecznik-pisarz-i-wychowaca-mlodziezy/ [dostęp: 3.10.2022]

Autor hasła

Jerzy Duda, Maria Kalczyńska