Barbara Luks
ur. w 1939 r. w Borysławiu, woj. lwowskie (obecnie Ukraina), zm. 29.12.2020 r. w Oświęcimiu - działaczka PTTK, Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich w Bielsku-Białej oraz Klubu „Samborzan” w Oświęcimiu.
Imię i nazwisko | Barbara Luks |
Data i miejsce urodzenia | 1939, Borysław |
Data i miejsce śmierci | 29.12.2020, Oświęcim |
Zawód | pracownik administracji |
Barbara Luks była najmłodszą z trojga dzieci, miała dwóch starszych braci. W czasie II wojny światowej bracia cudem uniknęli wywózki na roboty do Niemiec. Rodzina Luksów była poddawana naciskom, aby podpisać volkslistę, ale tego nie zrobili. Tuż po wojnie starszy z braci, Edmund był podejrzewany o działalność w tajnych organizacjach niepodległościowych. Aby uniknąć więzienia, zbiegł do Polski. W 1945 r. rodzina sześcioletniej wówczas Barbary podjęła pierwszą próbę opuszczenia Borysławia i wyjazdu do Polski.
Koczowali przy torach siedem tygodni, ona — sześcioletnia dziewczynka, matka, ojciec i brat. Reszta rodziny nie wróciła jeszcze z frontu. Wyczekiwany transport do Polski nie nadjeżdżał. Nikt nie kwapił się z informacją jak długo ten koszmar jeszcze potrwa. Po dwóch tygodniach ukraiński dróżnik podrzucił sienniki wypchane słomą. […] Matka szyła ręcznie biało-czerwony sztandar dla dekoracji wagonu. Jak będą jechali przez Polskę, nikt nie może mieć wątpliwości, że to swoi. [H. Szymura, Lwowskie gniazda, „Śląsk” 2000, nr 12, s. 20].
Jednak wyjazd rodziny Luksów nie doszedł do skutku, w styczniu 1946 r. ojciec dostał krwotoku żołądka i musiał iść do szpitala, a gdy w sierpniu 1946 r. próbowali wyjechać władze radzieckie nie wyraziły już zgody. B.L. została na Ukrainie. W 1945 r. rozpoczęła naukę w Szkole Średniej nr 8 w Borysławiu, którą ukończyła w 1955 r. W tym samym roku podjęła studia w Wyższej Szkole Muzycznej w Drohobyczu. W 1956 r. w wyniku „odwilży” otworzyły się nowe możliwości wyjazdu do Polski. Rodzina B. L. otrzymała zaproszenie od wujka, który osiadł w Opolu. Jednak na zezwolenie władz na wyjazd musieli czekać półtora roku. W 1958 r. B.L. ukończyła studia. Wyjechali wtedy do Polski, zamieszkali w Bielsku-Białej.
Przybysze z Kresów nie mieli oficjalnych stowarzyszeń, skupiali się pod szyldem Towarzystwa Miłośników Gliwic. Maria Luks założyła koło PTTK, w którym skupiła się część Kresowian. Organizowali zebrania i wycieczki — głównie w Bieszczady, tam, w zakolu Sanu można było pooddychać lwowskim wiatrem, do miasta było tylko 60 km. [H. Szymura, Lwowskie gniazda, „Śląsk” 2000, nr 12, s. 21].
B.L. podjęła pracę w zarządzie bielskiego oddziału PTTK. Zaangażowała się też aktywnie w działalność towarzystwa. W czasie istnienia województwa bielskiego w latach 1975-1998, gdy funkcjonował Zarząd Wojewódzki PTTK, B.L. była jego członkiem (sekretarzem). Była doskonałą organizatorką, urządzała zloty turystyczne, zawody sportowe, działała w sekcji narciarstwa.
Gdy rozpoczęło działalność Towarzystwo Miłośników Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich (TMLiKPW), B.L. została jego członkiem i zaangażowała się w prace Towarzystwa. Piastowała godność prezesa Zarządu Oddziału TMLiKPW w Bielsku-Białej. Była organizatorką zakrojonej na szeroką skalę zbiórki na rzecz budowy kościoła w Borysławiu. Zbiórka objęła również środowiska polonijne za granicą.
Będąc już na emeryturze, przeprowadziła się do Oświęcimia, gdzie podjęła się zarządzania hotelikiem „Kamieniec” należącym wówczas do PTTK. W Oświęcimiu nadal czynnie działała w TMLiKPW. Powołała też z kilkorgiem osób o korzeniach z Sambora Klub Samborzan w ramach Towarzystwa, działała w jego zarządzie, również jako wiceprezes. Tradycyjnie w „Kamieńcu” spotykali się kresowianie z TMLiKPW z Oświęcimia, Bielska-Białej i okolicznych miejscowości. Hotel stał się również, nieodpłatnie, siedzibą Klubu Samborzan. Organizowano tam zebrania i uroczystości. Rokrocznie członkowie i sympatycy klubu i TMLiKPW w Oświęcimiu w drugą sobotę po Nowym Roku zbierali się na tradycyjnym Opłatku Kresowym. Zgodnie z kresową tradycją dzielono się opłatkiem z miodem, spożywano dawne wigilijne dania przygotowywane według przepisów B.L., a także śpiewano kolędy, w tym nawet ukraińskie. Opłatek był również zawsze okazją do zbiórki żywności dla Polaków żyjących na Kresach. B.L. do końca życia była duszą tych spotkań.
Odznaczona: Odznaką 30-lecia Towarzystwa Miłośników Lwowa i Kresów Południowo – Wschodnich; Złotą odznaką „Zasłużony Działacz Turystyki” (1983).
Pochowana w grobie swoich rodziców na cmentarzu w Bielsku-Białej przy ul. Cmentarnej.
Bibliografia przedmiotowa
Bardel L., 85 lat Oddziału PTTK Podbeskidzie w Bielsku-Białej https://bielsko.pttk.pl/o-oddziale-2/referat-kol-lucyny-bardel/ [dostęp: 26.10.2023].
Jaki był sezon letni, „Dziennik Zachodni” 1983, nr 196.
Kwiecień B., Angelina Malsam prosi o wybaczenie za zbrodnie dziadka, żołnierza SS, „Dziennik Polski” 2013, https://dziennikpolski24.pl/angelina-malsam-prosi-o-wybaczenie-za-zbrodnie-dziadka-zolnierza-ss/ar/3235186 [dostęp: 25.10.2023].
Podtrzymują kresowe tradycje, „Głos Ziemi Oświęcimskiej” 2016, nr 1.
Szymura H., Lwowskie gniazda, „Śląsk” 2000, nr 12.
Autor hasła
Wisława Bertman